piątek, 20 czerwca 2014

The End

Witajcie! Wiem,ze ostatni post był...dawno,ale już postanowiłam:kończe z blogiem. Miałam wam to powiedziec już duzo wcześniej ale wiecie jak trudno to napisac? Mam tego bloga juz bardzo dawno i zaczęłam zauważac ,ze blog ma wiele skaz i rzeczy których już nie naprawię,dlatego kończę z WATC ale za to mam nowego bloga,i zapraszam,obserwujcie!!!


Za obektywem

poniedziałek, 19 maja 2014

Jazda Konna

Witajcie! Wczoraj byłam na spływie kajakowym i na 'zebraniu fotografów' ,ale nie o tym mowa,post o tym macie o tu:http://ala-and-lila.blogspot.com/

Dzisiaj postaram sie zapoznac was z moją pasją czyli z jazdą konną. Odpowiem na najczęściej zadawane pytania itd. Zapraszam.

Kazdy żałuje,ale ze wszystkich moich decyzji na pewno nie załuje ,ze zaczęłam jeźdźic konno.Teraz kiedy cofam się wstecz uważam ,ze była to najlepsza decyzja w moim zyciu. Tak na prawdę wydaje mi się to snem. Ten sen jest o odgłosie kopyt,szumie drzew,wysokości na której znajduje się będąc w siodle,rozwianej grzywie konia. Martwię się ocenami,sprawdzianami,kłutniami z kolezanką,ale z siodła te rzeczy już nie mają najmniejszego znaczenia.Za to zaczynam się zastanawiac nad innymi rzeczami. Znalazłam na swojej drodze wiele ludzi,którzxy nigdy na konia nie wsiadali ale i tak mówili mi ,ze to nie sport bo rusza sie tylko koń. Największe głupstwo na świecie bo bardziej meczy się chyba człowiek.

Konno zaczęłam njeździc na poważnie to rok temu. W tamte wakacje byłam już na koloniach jeździeckich,co też było świetną decyzją. Przez zimę nie jeżdziłam ale kiedy tylko zaczyna się 'sezon' jeżdżę. W wakacje jeździłam co 2-3 dzień czyli często. Wydałam majątek na bryczesy,kask i  lekcje. Było warto? Pewnie.Wiem ,ze dużo osób boi się zacząc jeździc i ma obawy i pytania ,a wiem,ze mogę wam pomagac chociaż w taki mały sposób,ale w sumie odpowiedzi nie zaadresowanie do jakiegoś konkretnego czytelnika mogą byc bardzo pomocne i zamierzam zachęcic do tego sportu wiecej ludzi. Oto najcześciej wg., mnie zadawane pytania:

1. Czy nie jest za późno na jazdę konną?- Nie,jeżdzic mozemy w każdym wieku. Wielu ludzi zaczyna dopiero w starszym wieku i nawet jest kilka mistrzów w wieku 60 lat!

2. Kiedy mogę zacząc?- Teraz czyli wiosna-lato to światna pora na naukę jazdy ,bo jest ciepło :)

3. Ile kosztuje lekcja?- W mojej stajni lekcje kosztują 25 zł. Ceny wachają się od 20 do nawet 40 czy 50 zł.

4. Czy spadnę?- Kiedyś na pewno spadniesz. Dużo mówi się o wypadkach ale biorą w nich udział zazwyczaj zawodowcy. Początkujący mają nikłe szanse na poważny upadek,nawet jeśli to tylko spadniesz,potrlasz się na piasek i wtedy jedyny uraz to uraz na dumie :)

5.Jak ubrac sie na lekcje?- Znajdź spodnie ,dosyc grube   (nie legginsy) Ważne też by miały małe szwy czyli o dżinsach zapomnij. Najlepsze są bryczesy. To spodnie z szwami po zewnętrznej stronie i posiadająa 'leje' czyli po prostu takie kawałki materiału,które chronią spodnie i nogi. Niestety są bardzo drogie. Najtańsze dobre bryczesy kosztują ok. 200 zł. Bluzkę jaką chcesz a kasku na razie nie kupuj-pewnie jest w stajni.
 kask


6. Jak znajdę stajnię?- Poszukaj w internecie,popytaj w okolicy,na pewno gdzieś jest :)

7.To bezpieczny sport?- Nie. Nie jest bezpieczny ale żaden sport nie jest w 100% bezpieczny. Ryzyko jest ale jaka satyswakcja!

8.Czy koń może mi cos zrobic?- Konie nie sa drapieżnikami i te w szkółce na pewno nic ci nie zrobią. To bardzo mile zwierzęta nie ma się co bac :)

9. Co zrobic kiedy rodzice nie pozwalają mi jeździc?- Porozmawiaj z nimi. Pojedźcie razem do stadniny ,zobaczcie jak przebiegają tam lekcję,pokaż im ,ze konie są przyjazne,niech pogadają z instruktorem.


Korzyści płynące z jazdy konnej:

- Poprawa kondycji
-Możemy nauczyc się empatii i miłości do zwierząt
-Od koni możemy sie wiele nauczyc
-Spędzamy wielczasy na powietrzu
- Siedzenie na koniu świetnie prostuje kręgosłup
- Możepy patrzec na swiat z innej perspektywy








Mam nadzieje,że was nieco zachęciłam :)












środa, 14 maja 2014

I'm on a rollercoaster taht only goes up...

Hej! I znowu przerwa ,ale już  przyzwyczaiłam się do tego ,ze nie będe pisac codziennie z tego powodu,by posty nie były jakoś specjalnie zagmatwane i żeby były sensowne.Pozwólcie mi ,że odbiegne na razie od tematu notki: Dzisiaj w szkole wpadłam na olśniewający pomysł i namówiłam znajojmych bysmy poszli na pobliskie jezioro .No...nie ażtak pobliskie bo jest tam 2 kilometry.Oczywiście się nie kąpaliśmy :).

Ok.. Teraz mogę przejśc do tematu. Jeżeli chodzi o sam tytuł posta to jest to cytat z książki ''Gwiazd naszych wina'' I szczerze ja polecam ale nie o książce teraz mowa.
Jeśli ktoś nie zna za bardzo angielskiego to znaczy to ;;Jestem na rollercoasterze,który cały cas jedzie w górę'' .

Według mnie tak właśnie jest. Nasze życie cały czas trwa i nie wiemy co nas czeka.Możemy się tylko domyślac ale i tak nie mamy całkowitej pewności.''Jedziemy'' w górę i to od nas zależy czy chcemy podjąc to ryzyko,bo przecież na szczycie (jezeli w ogóle istnieje) może nas spotkac i dobre i złe.Mogę też nawiązac do ksiązki z której wzięłam cytat. Mowa w niej o ludziach (nastolatkach) chorych na różne odmiany raka.Wśród nich znajduje się Augustus,który właśnie wypowiada ten tekst.Strasznie ciężko (tak mi sie wydaje) jest życ kiedy wstajesz rano ze świadomością ,że może to już twój ostatni dzień? Albo zasypiasz z myślą ,że możesz już sie nigdy nie obudzic.Z drugiej strony nadal żyjesz (''jedzieś'' ) na tej głupiej kolejce,nie możesz się zatrzymac ,a zatrzymasz się dopiero wtedy...kiedy umrzesz. Jedziemy w górę i w górę a tą górą pewnie jest niebo ale i tak nikt nie ma pewności co tam zastaniemy.










poniedziałek, 12 maja 2014

Things I Love

Heeej :) Dzisiaj postaram się zrobic listę rzeczy,ludzi,zdarzeń ,które kocham i bez których nie moge sie obejśc :) Zapraszam!


♥ świeże kwiaty w moim pokoju

♥ arbuzy

♥ mój telefon                                                

♥podróże

♥ klasowe wycieczki

oracular-dirtbag:

🌙 on We Heart It.
♥ deszczowe noce

♥porządek w pokoju

♥ czarne ubrania

♥ fotografia

 ♥Nicky Minaj


♥muzyka

♥ Igrzyska Śmierci

♥ Tumblr

♥czytanie

♥ luźne koczki

♥ truskawki

♥ kakao

♥ wakacje

♥ lekcje historii

♥ hiacynty


♥ polskie morze

♥ miękkie poduszki

♥ Imagine Dragons

♥ długie włosy

♥ ostatni dzień roku szkolnego


♥ blogger

♥ moi czytelnicy

♥ moi drodzy hejterzy,którzy dają mi siłę

♥ herbatka

♥ malowanie włosów w wakacje






zdjecia- mój tumblr-http://hello-iwillcomeback.tumblr.com/

niedziela, 11 maja 2014

True

Hej,wam znowu.Przepraszam za tą przerwę ale nie miałam ochoty na pisanie postów i musicie mi wybaczyc. Dzisiaj nawet zastanawiałam się nad zawieszeniem bloga,ale jednak nie...w sumie po co miałabym to robic,skoro sprawia mi to przyjemnośc?Cieszę się ,ze jestem tu z wami i mogę dzielic się na tym blogu moją pasja i przeżyciemi. :).


Zajmijmy się tematem.


              Prawda.
Często kłamiemy. Bardzo czesto. Tylko,ze niestety czasami kłamiemy w lekkiej sprawie a czasem to kłamstwo potrafi zrunowac zycie. Nie jest łatwo mówic prawdę,szczególnie do osoby na której nam zależy bo nie chcemy jej zranic.Czasem udajemy ,ze nam przykro ,a tak na prawdę cieszymy sie  z czyjegoś nieszczęścia

Zapominamy ,ze mówiąc prawdę możemy zranic,ale kłamstwo kiedy wchodzi na  jaw rani jeszcze bardziej,więc może lepiej powiedziec jak jest ,szybko niż zyc w niepewności?.Dużo osób kłamie na blogach. Kłamią ,żeby przypodobac się innym i udają kogos innego. Nie lepiej byc sobą? Po co zachowywac się jak kserokopiarka skaro każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju? Udawanie kogoś kim się nie jest,też przecież jest kłamstwem.Powinniśmy zostac sobą,nieważne jaki mamy chrarakter. Staram sie mówic prawdę i to jest trudne w  moim przypadku bo mam niemiły charakter,ale staram się byc jak najbardziej sobą!
Prawda nie jest też taka zła. Inaczej zabrzmi jeżeli wypowiemy ją parząc na kogoś z pogardą a inaczej z życzliwością. Nie każdego musimy lubic,ale każdy powinien wiedziec czy go lubimy.Czasem trudno wyznac coś komus ,wiec warto powiedziec to zabawnie ale szczerze a nie owijac w bawełne. :) .Prawda to prawda i jezeli jesteśmy szczerymi osobami to nie ważne jak powiemy tą wiadomośc. I tak przyjaciele będą wiedzieli o co ci chodzi :).
Podsumowując: Nie owijajmy w bawełnę,niech ludzie poznają prawdę. bądxmy sobą i niekogo ne udawajmy.Każdy jest niepowtarzalny i nie waze jaki ma charakter i tak znajdą się ludzie którzy cie pokochają. 


Zdjęcia- Mój Tumblr- http://hello-iwillcomeback.tumblr.com/
zapraszam na bloga z moją przyjaciółką- http://ala-and-lila.blogspot.com/

niedziela, 4 maja 2014

Konie i zdjęcia

Hej! 

Znowu przepraszam...ughgh...moje blogowe życie składa się prawie  w całości z przeprosin ale cóż.Za każdym razem kiedy już zaczynaam pisac posta,to jednak zstanawiałam się nad nim i dochodziłam do wniosku ,ze jest bez sensu.Jeszcze do tego sestem zła,bo coś stała się z poprzednim postem :( . Nie wiem o co chodzi,ale wracajmy do tematu: Dzisiaj było inaczej,ponieważ byłam na koniach i zrobiłam lepsze zdjecia (lustrzanką chłopaka mojej mamy) wiec wyszły lepiej niż telefonem. Mój aparat będzie na początku czerwca ,więc za miesiąc .Właśnie! Mam dla was swiadomośc: Od teraz posty będą bardziej przemyślane i będe starała się zrobic więcej DIY . Zapomniałam ,ze wczoraj był mój występ. Nie pomyliłam się na szczęście .Nikt z grupy też,ludzie bili brawo,wiec było chyba OK.

Na konie pojechałam na 11:00 .Jeszcze nigdy nie byłam tak wcześnie i nigdy w niedzele. Pogoda była niepewna i bałam się ,ze nie będę jeździc,ale na szczęście pojechałam. Moja mama jeździła ze mną bo spodobało się jej i postanowiła zapisac się na lekcje. Szło mi lepiej niż ostatnio ,nie wiem dlaczego.Mam czasami lepsze i gorsze lekcje.Jechałam na jednym z moich ulubionych koni. Była to mieszanka konika polskiego (są małe,jak kucyki) i jakiegoś innego. Wielkości był konika polskiego,ale był rudy a koniki polskie są takie 'myszowate' jak to mówi moja pani od koni. Zresztą zrobiłam im zdjecia,więc zobaczycie sami jak wyglądają.W stajni były też 2 kotki ale nie zrobiłam im zdjęc,bo było za ciemno i były płochliwe.Lekcja trwała godzinę zegarową i trafiliśmy idealnie,bo pó godziny potem zaczął padac deszcz a potem jeszcze grad.Na szczęście zdążyłam pobiec na pastwisko i zrobic kilka zdjęc.Oto wszystkie fotografie z dzisiaj:



















czwartek, 1 maja 2014

Best songs ever

Lo! Postanowiłam zrobic dla najlepszych piosenek było Piosenki które nigdy czyli Akurat mi sie podobają i mam Nadzieje Ze mi sie szybko nie nie znudzą




Zara Larsson - Odkryć
 Kazdy chyba kojarzy Ta piosenke. Kiedys usłyszałam ja na pewnym tumblerze i od razu mi sie spodobała. Tego NIE zara Głos ma piekny, chwilami podobny do Riri Ale łagodniejszy
 Lea Michelle Toba-Burn oo
  Kazda JEJ piosenka żart świetna.Ta tak wpadła mi w ucho ZE NIE mogłam prez Nia spac.Oczywiście NIE chcę zebyście przez Nia cierpieli na bezsenność :)

Lorde-Sława i gore- 
POiosenki Lorde SA niesamowite i orginalne. Chociaż piosenkarka żart Mloda śpiewa o poważnych rzeczach. Niektórzy niestety nie nie rozumieją JEJ piosenek


Cash Cash-Zabierz mnie do domu
  Piosenka żywa i wpada w ucho. NIC TYLKO słuchac



do Tyle, papa



niedziela, 27 kwietnia 2014

Dieta

Lo,kochani (postanowiłam że moim przywitaniem z wami będzie 'lo' ,gdyz mam tendencje do słowa 'elo' a le nie lubie gdy ktoś tak mówi .)Dzisiaj dla odmiany notka tematyczna,o diecie



Wiem,że dieta w 90% niejest przyjemna ale ja -specjalnie dla was- znajdę te przyjemne 10% i postaram sie pomnożyc je razy 10.

wszystkim dieta kojarzy się z jabłkiem pokrojonym na 3 części co stanowi 3 posiłki.Dieta wcale nie musi taka byc. Nie wierzycie?To przeczytajcie dalej.Zaczęła sie wiosna.Kwiatki,lekkie bluzy i buty ,temperatura rośnie.Stajecie pred lustrem,łapiąc się za głowę i jesteście źli na samych siebie bo przez zimę przybyło tłuszczyku.Trzeba jakoś to zmienic! Pierwszym krkiem w stronę diety jest woda.Pijcie  jej dużo.Najlepsza jest mineralna bo uzupełnia ubytki powstałe na wskutek zajadania się hamburgerami.Następnym krokiem jest rezygnacja z niezdrowych rzeczy.Oczywiście jedem burger na miesiąc,czy frytki nie zamienią cie w góre tłuszczu.Jedz z umiarem!To powinno byc twoim mottem.Nie przejadaj się.Jedz tyle ile ci potrzeba .Nie prestawaj jesc tylko wtedy gdy czujesz,że brzuch ci pęka.Mleczne,nadziewane,białe i karmelowe czekolady nie pomogą ci w zrzudaciu kilogramów tak samo jak słodycze i chipsy.Te niezdrowe przyjemności lepiej zamienic na paluszki i gorzka czekoladę.Okropnym niebezpieczeństwem jest sklepik szkolny.Dlatego jedz duże sniadanie zamiast opychac się chemią za 2 zł. Byłoby super gdyby każdy lubił owoce i warzywa.Oczywiście tak nie jest ale madrzy ludzie znależli sposób na to.Wymyślili suszone owoce i chipsy owocowe.Takie chipsy są często z jabłek.Są to zasuszone plasterki jabłka,które zachowały wszystkie wartości odżywcze i nie są nasącznone chemią.Ważne jest też by zażywac 5 porcji warzyw ,owoców lub soku.Oczywiście nic ale to nic nie zastąpi ruchu fizycznego.Zacznij od spaceru.Mozesz iśc na rolki ,rower,deskorolkę,biegac,a ambitni mogą zapisac się na basen lub na lekcję jazdy konnej.Możliwości macie dużo.Wystarczy godzina lub 45 minut.Jeżeli nie wytrzymają tego kości,możesz zacząc od 30 minut.


Mam nadzieje że się spodobało


Mam nadzieję ,ze post się podobał.Z.sdeatrzymuję

sobota, 26 kwietnia 2014

O wszystkim.

Hey Guys! Przepraszam ,ze ne am zdjęc,ale ne zdążyłam zrobic. Nie mam też konkretnego posta więc po prostu napiszę co się działo.

Dzisiaj z koleżanką poszłyśmy do liceum ,gdzie racuje jej mama i bazgrałysmy po tablicach. Oczywiście nie było żadnych nauczycieli i uczniów tylko my i mama tej mojej znajomej.Pierwszy raz byłam w  tym liceum,ale ona już znała każdy zakamarek.Jej mama jest wicedyrektorem i nauczycielką od fizyki,więc ne nudziłyśmy sie w jej klasie. Było tam duuużo przedmiotów,których znaczenia nie znałyśmy i dużo z nich wyglądało jak narzędzia tortur,ale fizyka już tak chyba ma.

Po powrocie ze 'szkoły' miałam trochę czasu na poczytanie ksiażki i umycie włosów zaczęłam szykowac się do lekcji jazdy konnej.Jeżdzę co sobotę bo nie mam czasu częściej. Juz zakładałam bryczesy,kiedy zapukała Kamila,moja druga przyjaciółka i zapytała się czy wyjdę, a że nie mogłam to pojechała ze mną na konie. Ona oczywiście nie jeżdziła bo na jazdę trzeba się wcześniej umówic.Jechałam na koniu,który był leniwy przez duże 'L' , nie chciał kłusowac a co dopiero galopowac a do tego był 'gruby' wiec mówią na nia 'Gruba' lub 'buba' Jedyną jej zaletą było to ze miała wygodny kłus.Na szczęście.

Po powrocie do domu poszłam jeczcze na dwór z Kamilą i byłyśmy tam prawie do zachodu słońca.Byłam tak zmęczona ,ze ledwo wdrapałam sie po schodach i miałam ochotę na ciepłą herbatkę a tu nici,bo czajnik się zepsuł  i musiałam zaparzyc wodę w garnku.


zapamiętac: kup nowy czajnik

piątek, 25 kwietnia 2014

Szkoła, zakupy i zdjęcia

Hej moi drodzy!

Ostatnio (wczoraj) byłam na zakupach . Kupiłam 2 bluzki,bluzę i air maxy .
Oto zdjęcia
ach,taka dziewna poza

W szkole pani zadała mi nauczyc się z takiej ksiazeczki o zdrowym żywieniu i przedstawic to w klasie. Dla mnie to proste,gdyż lubię takie rzeczy.Do tego jestem w konkursie. Muszę na komputerze napisac opowiadanie profilaktyczne o agresjii i przemocy. Nie wiem jak to zrobię,poniewac mój komputer nie piszę jednej polskiej litery.Chyba wezme laptopa mamy.Mam nadzieję,ze mi się uda,chciałabym wygrac bo nagroda  jest wycieczka na spływ kajakowy,a ja nigdy nie pływałam kajakiem i jestem tego ciekawa. Miło mi ,ze pani tak bierze mnie do konkursów i innych rzeczy bo to znaczy ,ze jakoś daje sobie radę. Dzisiaj na matm,ie pani powiedziała,że kto nauczy się o równoległoboku i o nim opowie dostaje 5. Bardzo zależało mi na tym,bo mogłabym poprawic ocenę z nieszczęsnego przedmiotu,ale oczywiście musiała wziąśc osobę która ma same 5 i 4 . Ughgh....

Coraz cieplej się robi.Cieszę się z tego niezmiernie bo już wychodzę w bluzkach z krótkm rekawem.Oczywiście po sprawdzeniu szafy wyszło,ze niestety 1/2  albo i więcej letnich ubran to ubrania za małe na mnie w takim stopniu,ze jak włoże przez nie głowe to już nie wyjmę. W lidzbarku jest zatrzęsienie owadów. Ostatnio mojej małej kotki (mój skarbek) o mało co nie ugryzł szerszeń czy coś takiego.Nie wiem co to było ale było wielkie. Boję się takich owadów bo kiedyś taki mnie ugryzł i jechałam na pogotowie.Dziaisaj wyszłam na balkon (trochę zapuszczony po zimie) i zrobiłam kilka zdjęc:










wtorek, 22 kwietnia 2014

kilka blogowych niewypałów

Wiec...bez przeciągania-kilka blogowych niewypałów




1.skróty.

Czyli kiedy blogerka zamienia normalne słowa na skróty,czyli zamiast 'sobie' mówi 'sb' itd. Rozumiem skróty typu: 'itd' itp' czy 'np' no ale czasami piszą tak- 'ostatnio uśwadomiłam sb ,że mam mało obs. i wgl to jprdl. Irytujące,nie?

2. Język 'bardzo potoczny'- no czyli kiedy ktoś używa języka tak potocznego ,ze nie da się go rozszyfrowac, np. 'Wow ,ale była beka wczoraj z moja BFF,normalnie lol i żal normalnie jakie było party! ' bardzo przepraszam ,ale to polski,angielski czy jeszcze jakiś inny?

3. Chwalenie się.- Bardzo częsta sie z tym spotykam. Lubię czytac blogi gdzie jest zdjęcie i ptem podpis z jakich firm i sklepów pochodzą ubrania,no ale błagam jak ktoś piszę notki w której jest tylko to,jak to ona kupiła wczoraj sobie bluzkę i buty za 600 zł ,no to chyba cos tu jest nie tak.

4.Nietolerancja. - Teraz prawie każdy blog jest taki sam.Duzo blogerek naśladuje te inne,a jak ktoś wyskakuje z nowością to uwazaja go za idiotę i nawet nie spojrzą na jego bloga. Każdy piszę o czymś innym ,a blogi które naprawdę są ciekawe mają mało obserwatorów i wyświetlen. To jest bardzo smutne ,bo p co mi 1000 blogów które sa identyczne i przez nie nie mogę znaleźc tych ciekawych?

5.Bez pasji- Są blogi na których autorki piszą tylko o:
-ubraniach
-pogodzie
-szkole
-koleżankach
Nie ma WZMIANKI nawet o pasji.Nie mówią co ich interesuje i co lubią robic.

6..... -nie wiedziałam jak to nazwac,ale chodzi mi o to ,gdy ktoś robi sobie sesyjkę zawierającą około 20 zdjec i potem daje podpisy typu 'ale jestem gruba i brzydka :( :( :(' i potem aż chce się krzyczec 'Tak JESTEŚ BRZYDKA!' ale wygląda to tak:

A -Jestem głupiaaaa i brzydkaaa i gruuuuba :( !!!!
B- nie,jesteś piękna ,madra i szczupła!
A- Nieeee
B- tak,wiesz o tym
A- nieprawda.. jestem brzydka 1
B- dobraaaa  jestes brzydka!
A- Jak mogłaś mi to mówic! Jesteś okrutna [płacz]
B- dobra sorry...ładna jesteś :) ]kłamstwo,żeby pocieszyc nieudacznika]
A- Nie. Jestem  brzydka
B [złośc] skoro jesteś brzydka to po cholerę wstawiasz zdjęcie?!!!
A- [obraza majestatu] mogę sobie robic co zechce i mi nie zabronisz!!!
B- [Facepalm]

To by było tyle :) Macie jakieś inne pomysły?


czwartek, 17 kwietnia 2014

And...May the odds be ever in your favor!

And...May the odds be ever in your favor! -Czylli - I...niech los zawsze wam sprzyja! Cytat z książki o której mowa

Kto nadal nie kojarzy może skojarzy mu się termin Igrzyska Smierci? No tak,jest taki film...ale porozmawiajmy o ksiażce :)

Zebyscie wiedzili postaram się wam wytłułmaczyc o co w niej chodzi :)


  Akcja dzieje się w dalekiej przyszłości,w państwie Panem. Wygląda tak: Stolicę o nazwie Kapitol PIERWOTNIE otaczało 13  dystryktów ,alecz nastały mroczne dni,i dystrykty zbuntowały się przeciwko kapitolowi. władza zniszczyła 13 dystrykt i żeby inne pamietały o okropnej bitwie i bezwzględności Kapitolu co rok organizują Głodowe Igrzyska. Każdy z dystrzyktów dostarcza ofiare w postaci 2 trybutów (chłopaka i dziewczyny w wieku 12-18 lat) by stoczyli walkę na śmierc i życie na arenie.Pozostawieni sami sobie ,walczący o przetrwanie trybuci walczą w Igrzyskach transmitowanych przez telewizję.

Bohaterką powieści jest 16-letnia Katniss,która razem z Peetą (obydwoje z dystrzyktu 12 ,najbiednieszego) musza stanac do walki. Przy okazji mentorzy (czyli osoby ,trenujące,pomagające i opiekunowie) podsuwają pomysł by udawali miłośc do siebie by zdobyc sponsorów ,czyli ludzi którzy będą przysyłac im rzeczy potrzebne do przetrwania.


Może i siążka zyskała wielu hejterów,ale ja nie jestem jednym z nich. Uwazam,że jest ona o okrucieństwie,poświęceniu i o stawianiu mu  czoła. Co się stanie potem? Musicie przeczytac sami! Zachęcam :)





PS. Jutro wyjeżdżam do Skarżyska na święta,więc do środy nie będzie postów :( zostawim was z linkami


blog z przyjaciółką- http://ala-and-lila.blogspot.com/

tumblr- http://hello-iwillcomeback.tumblr.com/

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

5 sposobów na uśmiech

Hej!

Piszę do was znowu,cieszę się niezmiernie,ze mam pomysł na notke :) Tym razem podam wam kilka rad abyscie byli zawsze uśmiechnięci!




1. Wstawaj wcześnie i kładź się wcześnie- Np.. wstawaj o 6:30 a kładź sie o 21:10-21:20.Wtedy na wszystko masz czas i nic nie robisz w pośpiechu

2. Ciesz się z małych rzeczy-Dostałaś 5 z polskiego? a może jest ładna pogoda? Sztuka polega na tym ,zeby cieszyc sie z nawet najmniejszej,pozytywnej rzeczy.

3.Herbatka,kocyk- Zaplanuj dzien tak,bys miała godzinę lub nawet dwie czy trzy ,wszystko jedno byle byś miała chwilkę dla siebie np. na poczytannie ksiązki czy na oglądanie telewizji lub na komputer

4.Muzyka- Słuchaj swoich ulubionych kawałków :)
polecam -   Zara Larsson -Uncover

5. Bieganie- Jezeli jest łaqdna pogoda-wyjdź,pobiegaj a zobaczysz,że będziesz szczęśliwa

sobota, 12 kwietnia 2014

Blog

Witajcie znowu dzisiaj :) zapomniałam przy tamtym poscie poinformowac ,ze mam znowu jeszcze jednego bloga. Moze pamietacie moją BFF Lilę? No,więc właśnie z nią mamy przyjacielskiego bloga :) seeerdecznie zapraszam



http://ala-and-lila.blogspot.com/



PS. Jeżeli ktoś z czytajacych bloga ,robi desing do bloga,prosze poinformowac w komentarzu

W lesie

Witajcie znowu!Dzisiaj byłam w lesie z koleżanka. Było baaardzo fajnie.Las był nad rzeką a ja rzeki lubię,wiec się jej trzymałyśmy.Jest tam taki most,który jest ,że tak powiem GŁOŚNY gdy się po nim przechodzi,więp prawdopodobnie wystraszyłyśmy wsysstkie rybki rybakom :)
Nie powiem-weszłysmy głęboko- i myślałyśmy ,ze się zgubimy,mna szczęscie nie! Kupiłyśmy sobie ciastka ryżowe i wode (która z resztą wpadła do rzeki ,ale ją wyłowiłam) moja towarzyszka (ma na imię Nina) mi pomogła,na szczęście bo bez jej pomocy byłabym topielcem.Widziałyśmy jakiegoś dziwnego ptaka,niestety nie zrobiłam zdjęcia bo był bardzo płochliwy.Oczywiście starałyśmy byc cicho,ale się przestraszył :(.
jakieś chyba gniazdo
las
droga






no. Po wycieczce do lasy błam tak spragniona ,ze az musiałam kupic w sklepie napój bogów powszechnie znany jako Coca-Cola. Potem okazało się ,ze jadę na konie.Jeździłam na koniu który pod koniec lekcji-ni  z tąd, ni zowad zagalopował :/ nie wiem dlaczego . Terasz siedzę w domku i ma zaraz przyjsc koleżanka,pożyczyc książke od techniki. Teraz łapcie przypadkowe zdjecia











May the odds be ever in your favor!!!